Od paru dni mamy już luty, ale ostatnio choroby dopadły moją rodzinkę i nie miałam ani czasu ani siły na nic, tym bardziej na wyszywanie. Mam nadzieję, że już ospa, zapalenie jamy ustnej i przeziębienia nas opuściły i teraz nadszedł czas zdrowotnej sielanki. Wczorajszy wieczór zaowocował w lutowy hafcik, szybko i przyjemnie. Również w pepco zakupiłam kilka ramek, więc oprawiłam lutowy miesiąc.
Jakiś czas temu zrobiłam
małe zakupy, już się nacieszyłam, więc teraz się pochwalę:)
Piegucha- to coś dla Ciebie, ulubione heksy, jak je zobaczyłam to od razu o Tobie pomyślałam:)
A to gratis od firmy, uwielbiam takie prezenciki:)
PS. Mam opóźnienie w moim wiosennym salu i w kalendarzu z nelsonem, ale nadrabiam zaległości i mam nadzieję, za parę dni pochwalić się hafcikami.
Bardzo fajne zakupy :) Kalendarz też ładny. Ramka bardzo fajnie się z nim komonuje
OdpowiedzUsuńPrześliczny hafcik i wspaniałe zakupy :)
OdpowiedzUsuńWow:) Superaśne zawieszki:) Gdzie można kupić takie cuda?
OdpowiedzUsuńJakie fajne zawieszki . kartka kalendarza bardzo fajna .
OdpowiedzUsuńHafcik w jeden wieczór? Podziwiam i zazdroszczę. A zakupy? Cóż, rewelacyjne!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetny hafcik! A zakupy rewelacyjne, też lubię takie zawieszki.:)
OdpowiedzUsuńHeksy fajne, mam je w koszyku na etsy od chyba 2 lat, ale jakos nie po drodze, zeby kupic:P
OdpowiedzUsuńFajnie oprawilas kalendarz! Mnie od dawna marza sie srebrne ramki:)
zakupy rewelacyjne, hafcik też:)
OdpowiedzUsuńAle cudne przydasie ;)
OdpowiedzUsuńŚwietne zakupy! Kalendarz pięknie wyglada.
OdpowiedzUsuńUroczy hafcik, a zakupy superaśne :)
OdpowiedzUsuńKalendarz z Nelsonkiem coraz głośniej do mnie krzyczał, a jak zobaczyłam Twój cudnie wyhaftowany Luty to już w ogóle zapragnęłam go mieć :) Zakupy fajniutkie, już jestem ciekawa do czego wykorzystasz zawieszki :)
OdpowiedzUsuń