piątek, 16 października 2015

Kalendarz 2016-styczeń.

Nie mogłam wytrzymać i chciałam zobaczyć jak wygląda pierwszy miesiąc z nowego kalendarza na rok 2016. Będzie to prezent dla córeczki mojej siostry, cudnej i rozbrykanej Oliwi. Postanowiłyśmy z siostra, że każdy miesiąc będę wyszywać oddzielnie a my mamy czas aby zastanowić się jak zagospodarować hafciki.




Wzór pochodzi z Cross Stittcher 297
Kanwa- 14 ct
Muliny: DMC, Ariadna
Bardzo przyjemnie się krzyżykowało:))

środa, 14 października 2015

Halloweenek:)

Pierwszy w moim życiu hafcik halloween. Wcześniej jakoś to święto było mi obojętne i wzorki oczywiście również, ale pewna kobietka mnie zauroczyła tymi motywami, w sumie chyba mam coś z wiedźmy:) hihi
Kiedy zobaczyłam ten wzór, wiedziałam że wskoczy na tamborek i jak wszystkie misie Fizzy Moon i ten wyszywało się wyśmienicie.





 Robiąc zdjęcia zauważyłam, że zapomniałam bakstichy na samej dyni, więc od razu poprawiłam:)


Wzór: Fizzy Moon
Muliny: DMC, Ariadna
Kanwa: Aida 14 ct, kolor biały opalizujący
Mam nadzieję, że widać na zdjęciach jak pięknie kanwa się mieni, jest rewelacyjna.

piątek, 9 października 2015

Kwiaty DMC.

Jakiś czas temu ukończyłam ten hafcik, choć nie w całości. Jakoś zabrakło mi zapału aby wyszyć cały wzór. Długo się zbierałam aby go ukończyć, ale się udało. Będzie to prezent, tylko ramkę muszę znaleźć, jak na razie nic w oko mi nie wpadło.


Oryginał powinien wyglądać tak:



czwartek, 8 października 2015

Kartki.

Przedstawiam trzecią i czwartą świąteczną kartkę.

Zdziwiłam się jak zobaczyłam, że ten haft, ma kanwę z nadrukowanym wzorem, nie lubię takiej kanwy. Jednak postanowiłam się z nią zmierzyć. Dobrze, że jest również wzrór graficzny, bo z samej kanwy trudno by było rozpoznać wszystkie krzyżyki.


Nie rozumiem po co na malowanej kanwie bakstiche, skoro po postawieniu krzyżyków są one prawie niewidoczne. Piszę prawie, bo jednak je widać i to mnie bardzo drażniło.


Tutaj na drzewie prześwitują bakstiche. W tych hafcikach są bakstiche, które średnio lubię, czyli są poprowadzone w połowie krzyżyków i myślałam, że będzie mi ciężko. W poprzednich karteczkach gdzie nie było wzoru na kanwie, to troszkę zmieniałam bakstiche pod siebie, co ułatwiło mi trochę sprawę, Tutaj musiałam zakryć te prześwitujące kreski, ale nie było to trudno, wymagało więcej zaangażowania. Jednak bardzo fajnie mi się krzyżykowało.



Koleżanka zapytała się jak przyklejam hafcik do tych karteczek, a więc kilka zdjęć.

 




Czwarta karteczka:


I wszystkie razem:


Uff koniec:)

DONKA 66- używam taśmy dwustronnej i nigdy nie miałam takiego problemu aby się coś odklejało, mam niektóre kartki już kilka lat i nadal taśma trzyma. Choć kiedyś kupiłam słabej jakości taśmę, może trafiłaś na taką. Magnesy na lodówkę też przyklejam na taśmę, praktycznie wszędzie jej używam.

niedziela, 4 października 2015

DRUGA:)

Bardzo przyjemnie się krzyżykuje te karteczki i dzisiaj mam już drugą do kolekcji. Tym razem wszystko poszło sprytnie i karteczka ładnie się dopasowała do kartki, nie musiałam z rana uprawiać "gimnastyki":)
Zostało również sporo muliny, powinny być w zestawie dwie podmalowane kartki, hihihi.





Po lewej wzór, a po prawej moja karteczka.


Mam jeszcze sporo karteczek, w tym roku rodzinka zostanie nimi obsypana:) Mam nadzieję, że się spodobają, bo ja jestem nimi zachwycona.

sobota, 3 października 2015

Pierwsza:)

Pierwsza karteczka świąteczna w tym roku. Zaczynam wcześniej, bo mam troszkę kartek do wykonania, a w tym roku będą to karteczki zamówione w KOKARDCE. Jest w czym wybierać, dla każdego coś ładnego.
Zestaw zawiera:
- podmalowaną kartkę
- kanwę 14ct , muliny DMC
- schemat graficzny i igłę
- kopertę
wszystko co jest potrzebne do wykonania kartki.



Hafcik bardzo przyjemnie się krzyżykuje, a wzór jest bardzo czytelny, zostało też sporo muliny, pewnie starczy na jeszcze jedną karteczkę.
Teraz się będę czepiać:



Moje wrażenia są takie same jak PIEGUCHY,  to dzięki niej straciłam tyle pieniążków na zakupy:)
Chcąc dopasować hafcik do kartki trzeba się troszkę nagimnastykować. Dobrze, że miejsce na haft jest troszkę mniejsze niż sam hafcik, jakieś dwa krzyżyki, dzięki temu udało mi się karteczkę dopasować. Na dole kartki jest płomień od świeczki i to jest newralgiczny punkt, na górze trzeba dopasować zawieszkę do bombki. Chcąc dopasować płomień  to zawieszka na górze jest przesunięta, jednak jak schowałam jedną linię krzyżyków na dole, to płomień powiedzmy, że się dopasował.
Brakuje również jakieś 0,5 cm tej kartki z tyłu,  PIEGUCHA  zrobiła ładne zdjęcie bo mi wychodziło zamazane. I jeszcze jedno, chciałabym aby były podane numery mulin, jakbym chciała kiedyś jeszcze raz zrobić taką karteczkę. To zawsze mnie najbardziej denerwuje.
Podsumowując, WARTO KUPIĆ TAKI ZESTAW, bo efekt końcowy jest dla mnie zachwycający, aaa i mężowi się spodobało, a to jest wybredny gatunek:) Cena zestawu 12,90 zł.


piątek, 2 października 2015

Październikowy NELSON.

Mój ulubiony kociak w odsłonie październikowej, tym razem się schował, więc szukajcie:)


Mam już pomysł na nowy kalendarz, zastanawiam się czy nie zorganizować SALU:) może ktoś będzie miał ochotę powyszywać razem ze mną???  Mam zamiar zacząć od stycznia, więc jest jeszcze trochę czasu. A oto on: