poniedziałek, 25 stycznia 2016

Wakacje 2016.

Już postawiłam kilka krzyżyków w hafcie wakacyjnym. Powiem szczerze, że pierwszy raz widzę tak niewyraźny opis haftu. Chodzi mi o bakstiche, których jest sporo, ale kolory kresek są tak podobne, że dobieram kolory na oko, co mnie strasznie denerwuje. Również kolory z anchora są źle zamienione na dmc, nie odpowiadają oryginałowi i musiałam je sama dobierać ( nie wszystkie). Nie ma również jednego koloru oznaczonego serduszkiem, zabrakło tego oznaczenia, więc sama dobrałam. Wyszywam i liczę , że będzie dobrze, choć to strasznie mnie stresuje, bo chce szybko skończyć haft aby sprawdzić czy dobrze dobrałam kolory, co sprawia, że mam mniejszą przyjemność z wyszywania. Na razie nie jest źle, więc mam nadzieję, że cały hafcik mi się spodoba.








piątek, 15 stycznia 2016

Maszyna do szycia.

Wzorek który oczywiście musiałam mieć jak tylko go zobaczyłam. Szczerze mówiąc maszyna do szycia średnio mnie lubi, ale coś tam umiem uszyć, podwinąć spodnie, jak trzeba skrócić różne rzeczy. Hafcik prawie ukończony, ponieważ złota nitka mi się skończyła i muszę poczekać na dostawę, bo w trzech pasmanteriach jej zabrakło po świętach. Jednak nie mogłam czekać i chciałam się nią pochwalić. Zabrakło kilku szczegółów, ale i bez nich już fajnie maszyna się prezentuje.


Zaczęłam również nowy hafcik na wakacje, bardzo ciepłe kolorki, którymi bardzo przyjemnie się wyszywa w taka zimną, wietrzną pogodę.


wtorek, 12 stycznia 2016

Ptaszki.

Małe i bardzo przyjemne ptaszki, które sprawiły, że miło spędziłam ostatnie wieczory przy igle. Brakuje mi tylko jednego, mam nadzieję, że przy jakiejś okazji również i jego wyszyję.




Haft troszkę różni się kolorami od wzoru, jest troszkę ciemniejszy.








Rameczki zakupiłam troszkę inne niż we wzorze, ale te również mi się podobają. Bardzo polubiłam zestawy z kokardki, wszystko potrzebne do wyszycia w jednym zestawie i szybko można oprawić i się nimi cieszyć.

Chwilotrwaj- rameczki mają wymiar 10x10 cm

wtorek, 5 stycznia 2016

Landrynkowa wróżka.

Nie miałam pomysłu na kolejny hafcik, więc sięgnęłam po mój kalendarz na 2016 rok. Przeurocza różowa dziewczynka, która skradła moje serduszko. To jest lutowa odsłona, więc chyba jestem pierwsza, jeśli chodzi o kolory walentynkowe i serduszka, chyba, że już coś jest w sklepach, ale ja nie widziałam jeszcze.



 Znalazłam już pomysł na kolejne hafciki, więc mam co krzyżykować:)

sobota, 2 stycznia 2016

Kalendarz NELSON- koniec.

Grudniowy hafcik ukończyłam przed chwilką, powiem szczerze, że żaden miesiąc mnie tak nie zmęczył jak grudzień. Długo się za niego zabierałam, i potem jakoś nie miałam weny na jego wyszywanie i takie nastawienie spowodowało moje opóźnienie. Dopiero zaczynałam wyszywać styczeń a to już rok później. Nie mam pomysłu na oprawę, mam nadzieję. że wena wróci.





WSZYSTKIEGO KRZYŻYKOWEGO W TYM NOWYM ROKU!!!!