Kalendarz Lizzie Kate, zwany klamerkowym, a dokładnie nazwany tak przez
PIEGUCHĘ i od niej też otrzymałam wzorki. Dziękuję Ci kochana jeszcze raz. Miałam go skończyć w grudniu, ale ostatnio miałam mało czasu, więc małe hafciki były w sam raz. Na dzień dzisiejszy każdy miesiąc wkładam do małej ramki i stoi na półce przy telewizorze, ale mam inny plan, tylko kiedy ja go zrealizuje to nie wiem. Przedstawiam mój kalendarz:)
Kalendarz wyszyłam na:
kanwa: Aida RUSTICO kolor naturalny, 14 ct
mulina: dobierałam na oko, czasami zmieniałam kolorki pod siebie
Brawo! Gratuluje skonczenia:) Jestem bardzo ciekawa tego Twojego pomyslu!
OdpowiedzUsuńPolecam sie na przyszlosc z wzorami:D
Super wygląda...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńBędzie stylowo i kolorowo :)
OdpowiedzUsuńMimo, że już go wiele razy podziwiałam na innych blogach zawsze z przyjemnością patrzę na nowe wykonanie :) Wyszedł super!
OdpowiedzUsuńBardzo ładny kalendarz. Ciekawa jestem jak chcesz go wykorzystać.
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ten kalendarz podoba. Widziałam go już na kilku blogach, i zawsze się nim zachwycam. Też by mi się marzył, właśnie taki "wymienny" w ramce:)
OdpowiedzUsuń