Kolejny hafcik gotowy, czyli mój ulubiony kotek w odsłonie lipcowej. Dwa dni i gotowe, szybko i przyjemnie się wyszywało w te upały. Na zdjęciu będzie widać, że pomyliłam, się, ale już przy konturach poprawiłam swój błąd. Chodzi o ucho kotka, które najpierw było białe a powinno być szare:)
Słodziaszek:) jest uroczy i taki mały... nieporadny:)
OdpowiedzUsuńJako ogromna miłośniczka kocich kafcików powiem tylko jedno... SŁODZIAK! :)
OdpowiedzUsuńSłodki kociak:)
OdpowiedzUsuńWlasnie znalazlam moj kalendarz z tymi wzorami! Czas zaczac myslec nad wykonczeniem co bym mogla zaczac xxx :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze co miesiac idziesz z kalendarzem do przodu!