Hafcik już jakiś czas czeka grzecznie na swój debiut, więc się zlitowałam i dzisiaj go pokazuję. Coraz bliżej końca i powoli myślę jak go wykorzystać i jak oprawić, bo ten hafcik nie trafi do szuflady:)
DZIĘKUJĘ ŚLICZNIE
za wszystkie komentarze i ciesze się że widzę nowe osoby które dołączyły do świata blogowego.
Oj mój z pewnością też nie:)JUż widze go na ścianie w jadalni:)
OdpowiedzUsuńwspaniale brniesz do koniuszka... hafcik super!
OdpowiedzUsuńdo szuflady trafić nie może. Jest przepiękny, kolorowy, bajeczny.
OdpowiedzUsuńU nas znów śnieżnie...
Pozdrawiam cieplutko
Śliczny, wiosenny haft!!! Będzie cudny jak go skończysz!!!
OdpowiedzUsuńWow, ale cudowne kolory .... bajeczka .
OdpowiedzUsuńPiękny hafcik.
Kolory niezmiennie zachwycają :)
OdpowiedzUsuńJa widzę ten haft oprawiony w białą ramkę, ostatnio mam jakiś "szał" związany z białymi ramkami :). Hafcik słodki :).
OdpowiedzUsuńŚliczny jest ten wzór,szkoda go do szuflady. Pięknie już wygląda. Ja jeszcze go nie zaczęłam, ale za to od początku wiem, jak go wykorzystam;)
OdpowiedzUsuńŚlicznie wychodzi:)
OdpowiedzUsuńU ciebie już prawdziwa wiosna! Ślicznie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie wygląda , taki wiosenny.
OdpowiedzUsuń