Zima za oknem, w sumie tylko mróz, ale mi to nie przeszkadza, choć na sanki też bym się wybrała, ale strasznie nie luibie jak potem wszystko topnieje. Więc wieczorami biorę igłę w rękę i zajmuję się wiosennym, kolorowym hafcikiem, a oto drugi hafcik.
Wspaniale przybywa niesamowitego hafcika:)
OdpowiedzUsuńŚliczny fragment, bardzo podobają mi się te kolory!
OdpowiedzUsuńPięknie wychodzi, kolorki cudne są.,...ja się pochwalę w następnym miesiącu :)
OdpowiedzUsuńFajny jest ten obrazek, coraz bardziej żałuję, że nie dołączyłam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam! Z wielka radocha ogladam Wasze postepy poniewaz hafcik jest taaaaaaki kolorowy i wesoly :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyszło:)
OdpowiedzUsuńZrobilam ten sam hafcik:)
To prawda, pracy przybywa i jest to wyjątkowo piękny wzór.
OdpowiedzUsuńTak kolorowo i ciepło robi się od samego patrzenia na ten wzorek :)
OdpowiedzUsuńWiosennie się zrobiło u ciebie za sprawą drugiej odsłony hafciku :) Ja niestety znów się spóźniłam :( Leżę w łóżku i nie mam siły na xxx, ale mam nadzieję niedługo nadrobić SALowe zaległości. Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń