Malutki hafcik w salu u Mysi zajał mi kilka chwil w dwa wieczory. Sówka jest urocza i wykorzystam ją również w zakładce do ksiazki.
Postanowiłam dokończyć kalendarz, aby miec już wszystkie miesiące. Brakowało mi 4 miesięcy, a więc zostają jeszcze trzy.
Urocze są hafciki z zimowego salu ;)
OdpowiedzUsuńPiękne hafciki :)
OdpowiedzUsuńNo, no, ten SAL sprawnie idzie nie tylko Tobie:)
OdpowiedzUsuńA ja juz nawet zapomnialam, ze haftowalas "moj" kalendarz. Powodzenia z pozostalymi 3 miesiacami!