Dzisiaj cieplutka kanwa poleciała do Marty!!! Bardzo fajnie krzyżykuje się te słodkie obrazeczki. Wyszywałam na kanwie
MYSI i powiem szczerze, że miałam stresika jak zaczynałam hafcik, bo to nie moja kanwa i chciałam aby jak najlepiej wyszło, dobrze, że krzyżyki Mysia wyszywa w tą stronę co ja:))
Zaraz po wyszyciu ostatniej "kreseczki" poleciałam na poczte, tzn pojechałam samochodzikiem:)) niby blisko, ale dupcia wygodna jest:)
Mysia wyszywała dwoma nitkami i powiem szczerze, że brakowało mi tej jeszcze jednej, jak dla mnie za duże prześwity, może dlatego, że ja zawsze wyszywam trzema niteczkami i jestem przyzwyczajona, że krzyżyki są pełniejsze, ale ogólnie to ładnie wyszło. Zmieniłam swój napis i ten będzie krótszy i chyba ładniejszy od poprzedniego, więc jak przyjdzie moja kanwa to napis zmienie:)) Mam nadzieję, że niczego nie zapomniałam, bo jakoś tak mnie wzięło, aby jeszcze dzisiaj wysłać, to może kanwa dojdzie na piątek:))
Cała kanwa Mysi:))
Śliczne ciasteczka, aż chce się je schrupac;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Renatko bardzo pięknie dziękuję za obrazek ;o) Jest cudny ;o) Ja lubię prześwity, lubię widzieć te małe krzyżyki ;o) Taka ze mnie dziwna Mysz ;o) Buziaki ;o*
OdpowiedzUsuńŚliczny hafcik, aż chciałoby się schrupać te słodkości ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Renatko ślicznie ci wyszło - nie ma co się obawiać ...
OdpowiedzUsuńa na mojej kanwie też 2 nitki na 14 hihihi
Ja też wyszywam trzema nitkami.
OdpowiedzUsuńPodobają mi się te ciasteczka.Muszę też wyszyć takie słodkości.Pozdrawiam!
pięknie, pięknie:)
OdpowiedzUsuń