Od jakiegoś czasu dziewczyny zachwycają się małymi sztalugami do pinkeepów, więc i ja zachorowałam na nie. Jednak na polecanej stronie sklepu WIME-ART ich już nie było, napisałam emaila i za pare chwil miałam odpowiedź, że już są w sprzedaży, więc zamówiłam 10 szt. Przesyłka po dwóch dniach była u mnie:)) Bardzo polecam sklepik, choć dzisiaj widziałam, że sztalugi podrożały, ja płacilam jakoś po 2 zł z groszami a teraz są już po 3 zł. Już w czwartek jedna sztaluga znalazla zastosowanie, reszta czeka na lepsze czasy:)))
Pięknie prezentuje się obrazeczek. Chyba i jak zachoruję na pinkeepy :)I skorzystam z namiarów do sklepu.
OdpowiedzUsuńNo skoro już są to pędzę zamówić ;o)
OdpowiedzUsuńHi hi hi ja też już nie mam gdzie ich stawiać:))
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł..wszystko co najmniejsze ma swój wielki urok:))
OdpowiedzUsuńfajna ta koniczynka :)
OdpowiedzUsuńSztalugi bardzo fajne ale to co na jednej z nich jeszcze fajniejsze :)
OdpowiedzUsuńkoniczynka śliczna i cudnie wygląda na sztaludze :)
OdpowiedzUsuńA JA JAK PRZYJADE DO SIOSTRZYCZKI TO I JA BEDE MIAŁA HEHEHEEH:)
OdpowiedzUsuńBardzo urokliwe i śliczna koniczynka:)Zapraszam na candy.
OdpowiedzUsuńwow
OdpowiedzUsuńrewelacyjnie wyglada konczynka na szczescie na takich sztalugach :)
OdpowiedzUsuńTeż już oglądałam takie obraeczki pełan podziwu, no ale, że u Ciebie zobaczę to się nie spodziweałam! Całość prezentuje się bosssko :)
OdpowiedzUsuńaleee.. śliczne :D
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie :)
OdpowiedzUsuńFajny Pinkeep . A sztalugi też widziałam ale może wieksze w sklepie IKEA ..
OdpowiedzUsuńRośnie popyt to i cena, niestety. Ja załapałam się jeszcze na sztalugi za 2 zł:) Tak czy owak i tak są bardzo tanie. A pinkeep przecudny! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuń