poniedziałek, 11 kwietnia 2011

Po raz drugi pinkeep i igielnik!!

Małe hafciki ostatnio u mnie często goszczą. Jakoś nie mogę się zabrać za coś większego a motylki czekają:(( Nie będe dużo pisać, bo wena jakoś mnie opuściła, więc pokazuję:))
Przytulam ciepło wszystkie osóbki,
które mnie odwiedzają i te które zostawiają po sobie ślad:))))



16 komentarzy:

  1. O jaki fajny pinkeep :) na szczescie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Małe,ale cieszą oczko,bo są urocze;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Miniaturki zawsze wzbudzały we mnie pozytywne emocje, podziwiam ludzi, którzy je tworzą:)

    Zajrzyj również do mnie na bloga

    http://arts-ooak.blogspot.com/

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. acha...tulę się, bo lubię:-)Muszę Ci powiedzieć, że pinkeep - zachwycił mnie

    OdpowiedzUsuń
  5. Konik morski jest super:) A miniaturki to sa najlepsze prace:P

    OdpowiedzUsuń
  6. Śliczne te Twoje drobiazgi:)

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczny ten obrazek z koniczynka ,taki pozytywny :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Prześliczny pinkeep! Chyba muszę kiegyś spróbować :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Koniczynka mnie urzekła niemiłosiernie! Konik morski też fajowski;) U kogoś chyba ostatnio candy wygrałaś, widziałaś?

    OdpowiedzUsuń
  10. Piękne prace! Chwościk własnej produkcji? Ja też lubię małe formy - szybko widać efekty i można zacząć coś nowego:) Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  11. Igielnik z morskim konikiem; przeuroczy....
    A koniczynka bardzo optymistyczna.
    Prace super, podziwiam kunsztowne krzyżyki!!!
    Pozdrawiam gorąco:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  13. urocze hafciki.Super kolorki w pinkeep'ie z konieczynką, radosne i wiosenne.

    OdpowiedzUsuń