Szkrab rośnie jak na drożdzach, nie daje mamusi ani chwilki wytchnienia, więc w najbliższym czasie nici z krzyżykowania:( no cóż, może jakoś w końcu się dogadamy i chociaż godzinke dziennie będe miała na krzyzyki. Będe musiała negocjować:)
Pozdrawiam wszystkich zaglądajacych:))
Nowy sprzęt trzeba wypróbować:)
Słodki mały kibic , a i niedługo da mamusi trochę czasu an xx..
OdpowiedzUsuńOjej ,jaki śliczny malutki kibic :))
OdpowiedzUsuńSłodziak!!! :)
OdpowiedzUsuńSłodka, i niezła pyzunia!
OdpowiedzUsuńFajny kibic, rośnie jak na drożdżach:)
OdpowiedzUsuńAle słodziak!
OdpowiedzUsuńŚliczny kibic. Nich się zdrowo chowa:)
OdpowiedzUsuńGratuluję takiego wspaniałego kibica, nic tylko go zakochać. Już teraz wiem dla czego Nasi nie przegrali - przy takim dopingu nie ma na to szans.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
No proszę tatuś od początku szkoli na kibica:)) Tak trzymać- maluch przesłodki:))
OdpowiedzUsuńMłody kibic rośnie. Śliczne maleństwo.
OdpowiedzUsuńW ramach rozrywki zapraszam do zabawy
choć jak sądzę na nadmiar czasu nie narzekasz Renatko. Ale spróbuj.
Pozdrawiam