Po długiiieeej przerwie powróciłam do haftowania. Sytuacja trochę to wymusiła, bo jestem po operacji kolana więc uziemiona w domu. Co tu robić jak nie można się ruszać?? Stęskniłam się za igłą i nitką i w końcu mam troszkę czasu dla siebie. Przynajmniej jakieś pozytywne strony tej sytuacji.
Powrotu do zdrowia życzę!
OdpowiedzUsuńEfekt uziemienia cudny! Uwielbiam te buteleczki :-)
Bardzo się cieszę, że wróciłaś! masz takie piękne prace. Jestem pewna że Cię przywołałam bo wczoraj przeglądałąm Twojego bloga i już chciałam pisać..a tu taka niespodzianka :) , te słoiczki są cudne , dzisiaj również przeglądałam wzory z nimi hi hi i nie mogę się zdecydować :)
OdpowiedzUsuńNo i oczywiście zdrowych kolan zyczę :)
OdpowiedzUsuńFajnie, ze wrocilas! Duzo zdrowka!
OdpowiedzUsuńWspaniałości zamknęłaś w tych maleńkich buteleczka. Życzę dużo zdrówka i wielu wspaniałych hafcików.
OdpowiedzUsuńNádherné fľašky, veľmi sa mi páčia všetky :-)
OdpowiedzUsuńPozdravujem,
A.
Śliczne maluszki :)
OdpowiedzUsuńFantastyczne buteleczki
OdpowiedzUsuńśliczności,zdrowia ci życzę
OdpowiedzUsuńPiękne buteleczki też haftowałam kilka. Dużo zdrówka życzę.
OdpowiedzUsuńZaczynam tęsknić za igłą...
OdpowiedzUsuńŻyczę zdrowia
Świetne te buteleczki!
Dziękuję za wszystkie komentarze!!!
OdpowiedzUsuń