Tradycyjnie wzór znaleziony w sieci od razu mi się spodobał, więc mulinki wyszukane z moich zasobów, kilka zamienionych i dwie dokupione bo za nic w świecie nie wiedziałam na co je zamienić nic mi nie pasowało. Jak dobrze, że u mnie jest jeden jedyny sklep z muliną DMC gdzie sprzedaje przemiła pani którą nazywam Pani Niteczka.
czwartek, 5 listopada 2020
piątek, 30 października 2020
Halloween!!
Kiedy zobaczyłam ten wzór od razu mi się spodobał, ten niebieski kolor dyni zadecydował że chcę ją wyszyć. Trzy dni później i jest. Mam z tej serii jeszcze dwa wzory może je też wyszyję!!
Jeszcze oprawa, choć tego najbardziej nie lubię. Myślę o passpartu i ramce. W obecnych czasach nie bardzo mi się chce latać po sklepach.
środa, 14 października 2020
Produkcja krzyżyków trwa.
Kilka dni z igiełką i efekty widać. Małe hafty uwielbiam najbardziej, bo ja z tych co lubią szybkie efekty. Fajnie jest znowu wyszywać, chociaż z nogą coraz lepiej więc znajduję sobie różne zajęcia.
Oprawione poprzednie hafty, musiałam kupić kartki passpartou ale takie większe, był z tym problem bo nie wszędzie są dostępne.
I teraz całkiem co innego, ale od razu ten haft wpadł mi w oko, mam zamiar wyszyć jeszcze jeden. Nie mam na razie pomysłu co zrobić z żarówką. Może przyjdzie mi wena.
poniedziałek, 28 września 2020
Coraz bliżej..................
Coraz bliżej Święta:)) Wykorzystuję czas, więc postanowiłam zrobić kilka świątecznych haftów, aby potem móc obdarować najbliższych. Kiedy wrócę do pracy to nie będzie już tyle czasów na igłę z nitką!
niedziela, 20 września 2020
Hafcik zamknięty w buteleczkach.
Po długiiieeej przerwie powróciłam do haftowania. Sytuacja trochę to wymusiła, bo jestem po operacji kolana więc uziemiona w domu. Co tu robić jak nie można się ruszać?? Stęskniłam się za igłą i nitką i w końcu mam troszkę czasu dla siebie. Przynajmniej jakieś pozytywne strony tej sytuacji.