W króliczkach zakochałam się już jakiś czas temu. Wszystkie bym wyszyła, ale nie mam tyle czasu, więc jak jakiś mnie szczególnie zauroczy to od razu igła idzie w ruch. Ostatnio wykorzystuje czas, kiedy wszystko jest pozamykane i moje popołudniowe zajęcia zostały mocno ograniczone więc nie tracę czasu i wyszywam. Choć już bardzo tęsknie za "normalnym" światem i czekam na słonko aby chociaż na dworze spędzać aktywnie czas.
Cudny króliczek-) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że nie możesz się im oprzeć. Są prześliczne
OdpowiedzUsuńUrocze róliczki! Te wzory są cudowne. Śliczne są :) Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńŚliczne słodziaki :-)
OdpowiedzUsuńUrocze króliczki.
OdpowiedzUsuńPrześliczne są Te twoje króliczki i oba do zakochania! Ciekawa jestem który będzie następny;-)
OdpowiedzUsuńSama też mam do nich słabość i dwa już wyszyłam a kilka czeka na swoją kolej=)
Pozdrawiam cieplutko
słodkie i urocze,super !
OdpowiedzUsuńAh, i ja mam ochotę ostatnio na królisie z tej serii - są śliczne!
OdpowiedzUsuńSłodziutkie :-)
OdpowiedzUsuńUroczo wyszły ;)
OdpowiedzUsuńPrześliczne są te królisie. Mam też jakieś wzory na nie, tylko kompletnie nie mam czasu żeby nad nimi usiąść :)
OdpowiedzUsuńNice post thank you Jamie
OdpowiedzUsuń